"Pod ostrzałem, czyli w ogniu pytań Kasper Najda"

Pierwszą odsłonę nowego cyklu który mamy nadzieje kontynuować zapoczątkuje Kasper Najda - przedstawiciel kibicowskiej społeczności naszego klubu, jeden z założycieli Ujskiej Elity i z pewnością osoba, której nasza lokalna drużyna nie jest obojętna. O co pytaliście Kipera? Odkrywamy karty:
- Czy śpiewy wrócą na stadion?
- Skomplikowany temat. Śpiewy zależą od ilości kibiców, bo w 2-3 osoby nie ma to sensu. Na pierwszym wyjeździe w Wyszynach, gdzie było całkiem dużo wiary jakoś to wyglądało. Niestety, duża część osób, która kiedyś regularnie chodziła i jeździła na mecze z różnych przyczyn, nie może się już pojawiać tak często na Unii.
- Czy Ujska Elita będzie miała jeszcze bardziej zorganizowaną formę?
- Jeśli znajdą się osoby, które będą chciały się zaangażować to oczywiście tak.
- Co sądzisz o dotychczasowych słabych wynikach Unii?
- Wszyscy widzieli, że łatwo nie będzie. Takie wyniki bolą, ale tak się potoczyło i musimy przejść ten ciężki okres. Będzie lepiej.
- Czy widzisz nadzieję i potencjał w tej drużynie?
- Nadzieja jest zawsze. Myślę, że duża część obecnej drużyny nie ma doświadczenia na pełnowymiarowym boisku albo wraca po dosyć długiej przerwie. Potencjał jest, jak chłopaki się zagrają i złapią trochę doświadczenia wierzę, że Unia odpali i nie będzie tak źle jak do tej pory.
Dziękujemy Kasprowi za odpowiedzi oraz za zadane pytania. W kolejnej części - Maciej Szeksztełło.
Komentarze